piątek, 9 marca 2012

Realny makijaż

Hejka :D Bardzo mi się nudziło, kiedy nie miałam internetu i znalazłam sobie idealne zajęcie na zabicie nudy. Zaczęłam się malować. Zamknęłam w łazience i pomalowałam się, potem szybko zrobiłam zdjęcia mojego "wspaniałego" makijażu. Jestem osobą niedoświadczoną w takich sprawach, więc nie oczekujcie czegoś, co powali was na nogi.



Bardzo przepraszam za rzęsy, beznadziejne - powód? Prawie skończona maskara z F&M (coś w stylu Avon'u czy Oriflame, nieznana firma). Zdjęcie jest krzywe - dlatego macie wrażenie, że makijaż jest nierówny.


No więc to tyle - zrobiłam dwa udane zdjęcia, przepraszam, że kamerką. Nie zbiegłabym do gości w wymalowanych oczach (szczególnie w tak zauważalnym makijżu) w celu znalezienia aparatu :D



Cały ten makijaż zrobiłam tymi, niezidentyfikowanymi cieniami. Kupiłam je na mazurskim targu w czasie wakacji. Ale bardzo je lubię. Zapomniałam zrobić zdjęć tego tuszu, ale chyba wam się nie przyda - zresztą zdjęcie cienia też nie za bardzo :D

Nie chciałam robić zdjęcia całej twarzy, bo nie będę dodawać swoich zdjęć na bloga i do tego nie należę do najpiękniejszych.

Cóż, nie pytam was, jak wam się podoba... bo mi samej wydaje się, że nie wyszedł... ale co z tego, chciałam się z wami po prostu podzielić :)

Pozdrawiam, Zuza.

3 komentarze:

Azi.. pisze...

Makijaż fajnie Ci wyszedł :3

Dalilahome pisze...

Ładnie. ;)

Paradise pisze...

Fajny pomysł i ładnie zrobiony
Spider12345